wtorek, 26 listopada 2013

Jeszcze trochę "złotej jesieni" :)

Witajcie:) Tak się zajęłam warsztatami, że zaniedbałam trochę stylizacje:) To jedna z ostatnich sesji "złotej jesieni". Zdjęcia zrobione zostały przez Ewę, która niewątpliwie powoli odkrywa swój talent. 
To mój ulubiony styl, rozkloszowana spódnica podkreślająca talię, koszulka, szpilki, kopertówka... Podobno to cała Ja :)  A Wy jak sądzicie? 
W tej stylizacji, przedstawiam Wam jedną z moich ulubionych spódnic:) Kupiłam ją w bardzo promocyjnej cenie 19,90 zł. Jest uszyta ze skóry ekologicznej, ma pasek ale niestety nie ma kieszeni :( Bardzo dobrze podkreśla talię. Ten krój spódnicy optycznie poszerza biodra ale może je również delikatnie tuszować. 
Moja ulubiona kurtka i tym razem, doskonale dopasowała się do stylizacji. Delikatne pufki na ramionach, optycznie je poszerzają, zachowując odpowiednią proporcję w stosunku do rozkloszowanej spódnicy, która delikatnie poszerza biodra. 
Czarne rajstopy i czarne szpilki to doskonały sposób na optyczne wydłużenie i wyszczuplenie nóg. Rajstopy lub spodnie oraz buty w tym samym kolorze powodują u odbiorcy wrażenie dłuższych nóg. 
Czarne szpilki, to element garderoby, który obowiązkowo powinien znaleźć się w szafie każdej kobiety :) Polecam !
Koszulka z nadrukiem. Kto zna tę Panią ? :) Oczywiście to Audrey Hepburn :) Ikona stylu lat 50 - tych i 60 - tych.  Piękno, naturalny wdzięk, styl, elegancja, romantyzm, brak sztuczności – wszystko to kojarzy mi się Audrey Hepburn
Każdą stylizację jak zwykle powinny dopełniać dodatki. Tym razem jest to srebrny łańcuszek na szyi, duży zegarek i czarna kopertówka z metalowymi zdobieniami, którą już znacie:) 
Zastanawiam się, kogo tym razem wypatrzyłam:) Na tym zdjęciu ładnie uchwycono zachowane w stylizacji proporcje sylwetki, podkreślenie talii, wyrównanie linii ramion z linią bioder, optyczne wydłużenie nóg, optyczne skrócenie rąk - wszystko co zaplanowałam wykonałam :)  
To teraz sobie, trochę odpocznę i zaraz ruszam dalej w poszukiwaniu kolejnych inspiracji:) Do zobaczenia w następnej odsłonie juz nieco cieplejszej . 

piątek, 15 listopada 2013

Czekamy na Was :)

Witajcie, zgodnie z zapowiedzią prezentuję szczegóły kobiecych warsztatów, które odbędą się w Poznaniu.
Z KOBIETAMI - O KOBIETACH - DLA KOBIET 


Aby zapoznać się bliżej z ideą warsztatów, zapraszam serdecznie na stronę: 



Wszystkie jesteśmy piękne, choć każda w inny sposób. Dzięki tej różnorodności każda jest oryginalna, niepowtarzalna, jedyna. 
Na pewno każda z Was ma przyjaciółkę, koleżankę a może siostrę lub córkę, przyjdźcie razem i odkryjcie swoje piękno.  



Kobiece warsztaty


Zapraszamy na warsztaty dla kobiet do Poznania!
Z KOBIETAMI - O KOBIETACH - DLA KOBIET
Już niedługo więcej szczegółów :)




środa, 13 listopada 2013

"Odkrywany nowe talenty" - Pierwsza odsłona

A to już obiecana pierwsza odsłona z cyklu "Odkrywamy nowe talenty". 
Przedstawiam Wam Agnieszkę :) Pełną energii i optymizmu kobietę, która z kawałka materiału, potrafi wyczarować coś pięknego :) Jej pasją jest szycie, choć nie było to tradycją rodzinną. Ona sama nigdy nie uczyła się szycia, jest typowym samoukiem, metodą prób i błędów dochodziła do perfekcji. Cieszy się z każdej uszytej przez siebie rzeczy, aż miło na nią popatrzeć. Swoją pasję rozwijała wśród rodziny i najbliższych znajomych, teraz za drobną namową :) postanowiła się Wam przedstawić. Niektórzy już o niej słyszeli, na mojej stronie na facebooku. To spod jej ręki, wyszły przeróbki, prezentowanych ostatnio przeze mnie rzeczy. 
Zapraszam do poznania i współpracy, polecam naprawdę warto :) 
Moją pasją jest szycie. Lubię gdy spod mojej ręki wychodzi nowo uszyta rzecz. Dużą radość sprawia mi realizacja wizji innych i nadawanie rzeczom nowego, wymyślonego przeze mnie wizerunku. Inspiracją dla nowo powstających rzeczy są dla mnie najczęściej kolekcje prezentowane w różnych sklepach. Szyjąc ubrania nie korzystam z żadnych gotowych wykrojów, powstają one na indywidualną potrzebę każdej rzeczy. 
Chciałabym teraz zaprezentować jedno z moich "dzieło". 
Spódnica z klinów uszyta jest z eko-skóry w kolorze wiśniowym. Inspiracją do jej uszycia była stylizacja pewnej znanej aktorki w jednym z seriali. Długość i fason spódnicy dopasowana jest do mojej sylwetki, bardzo dobrze się w niej czuję.   
Fason spódnicy oparty jest na czterech klinach, które wykroiłam po samodzielnym dokonaniu pomiarów sylwetki. Kliny zszyłam ze sobą a następnie przestebnowałam. Dół spódnicy pozostawiłam nie podwinięty, ponieważ eko-skóra nie strzępi się. Podwijając materiał powstałby gruby brzeg, którego nie chciałam. Takie rozwiązanie wymagało ode mnie bardzo równego i precyzyjnego odcięcia brzegu. Spódnica ma delikatną formę i ładnie się układa. 
Na górze spódnicy wszyłam wąski pasek, który wcześniej wykroiłam. Żeby pasek dobrze przylegał do tali, żeby nie odstawał, powinno się go wykroić "po łuku", co też i Ja uczyniłam. 
Dokonując wyboru zapięcia spódnicy uznałam, że do tego rodzaju materiału (sztywny i cienki) najlepiej będzie pasował zamek kryty. Istnieją różne rodzaje zamków i sposoby ich wszywania. To jaki zamek i sposób jego wszycia wybierzemy uzależnione jest od tego jaki końcowy efekt chcemy osiągnąć. Moim zamiarem było to, aby zamek nie stanowił elementu dekoracyjnego spódnicy, ale jedynie spełniał swoją funkcję. 
Przy szyciu, układając tkaninę w dwóch różnych kierunkach, należy zwrócić uwagę czy nie powstanie efekt zmiany jej odcienia. W przypadku mojej spódnicy mogłam pozwolić sobie na skrojenie klinów układając je na przemiennie górą do dołu i dołem do góry. Dzięki temu zaoszczędziłam materiał. 

Jeżeli spodobało i zainteresowało Cię moje "dzieło" zapraszam do twórczej współpracy ze mną. Jeśli chcesz abym coś dla Ciebie stworzyła lub przerobiła napisz do mnie na adres mailowy agamar3@vp.pl  

sobota, 9 listopada 2013

Rozpoczynamy nowy rozdział na blogu.

Każdy z nas obdarzony został różnymi talentami. Piękne jest, jeśli rozwijamy je i potrafimy się nimi dzielić z innymi. Czasami potrzebny jest drugi człowiek, czas lub zdarzenie w naszym życiu, żeby odkryć lub rozwinąć nasz talent i realizować pasje. 
U mnie, te trzy rzeczy razem się ze sobą połączyły. Zdarzenie, które zmieniło moje życie, moja przyjaciółka, która podpowiedziała mi, że może już czas i ten czas, który musiał minąć abym uwierzyła, że mam talent, którym mogę dzielić się z innymi. Jednak gdyby nie mój upór i pomoc kochanych ludzi, pewne rzeczy nigdy nie ujrzałyby światła dziennego. Dlatego bardzo ważne jest, aby zachęcać motywować i pomagać innym spełniać ich marzenia.
Na moim blogu chciałabym, odkrywać i pokazywać Wam zwyczajne osoby, które rozwijają swoje talenty i realizują pasje wśród najbliższych lub często w ukryciu a które zdecydowały się na to, aby przedstawić się innym. Już niedługo na blogu pierwsza odsłona z cyklu: "Odkrywamy nowe talenty". Zapraszam :) 

wtorek, 5 listopada 2013

Czasami coś jest nam przypisane... :)

Witajcie, tak to Ja, taka nieprzygotowana:) włosy rozwiane, pędzę na sesję a tu pstryk i zdjęcie zrobione. Pani Bińkowa, jak zwykle przygotowana! :) Pełen profesjonalizm. 

Bluzkę z rękawem 3/4 kupiłam za 5,00 zł. gdy odwiedzałam z moją mamą pewien targ. Bluzka jest luźna, ma ciekawą formę i piękny kolor. Pasuje do spodni i spódnicy, nadaje stylizacji ciekawy i optymistyczny charakter. Plusem bluzki jest jej szerokość, można ukryć lekki brzuszek, minusem mogą być opadające ramiona, które optycznie poszerzają górną cześć sylwetki. 

Pod bluzkę założyłam szarą przylegającą koszulkę, dzięki niej podkreśliłam sylwetkę, było mi cieplej :) i uzyskałam ciekawy warstwowy efekt. 
To teraz pora na historię o spodniach:) Czasem zdarza się, że coś jest do nas przypisane i to w dosłownym tego słowa znaczeniu :) Spodnie, które wykorzystałam do tej stylizacji, bardzo mi się spodobały, w pewnym sklepie, w sierpniu tego roku. Poprosiłam o odłożenie ich, abym mogła się zastanowić. Cena jednak była dla mnie trochę za wysoka i nie zdecydowałam się po nie wrócić. We wrześniu, zupełnie przypadkiem, odwiedziłam w/w sklep i zobaczyłam na wieszaku w/w spadnie. Okazało się, że to mój rozmiar i ostatnia para. Cena spodni tym razem była niższa. W domu wyciągnęłam z kieszeni spodni kartkę na której było napisane "do godz. 15.00 dla Pani Wróblewskiej" :) Ile kobiet o tym samym nazwisku co Ja, mogło zostawić w tym sklepie te spodnie?? Myślę, że poczekały one na mnie i były mi przypisane :) 
Spodnie wykonane są na wzór spodni dresowych, ale ich wykończenie i charakterystyczne ozdobne elementy, nadają im charakter sportowej elegancji. Ozdoby na kieszeniach spodni w kolorze srebrnym zestawiłam z moim ulubionym wisiorkiem. 

Ach te szyby:) kuszą aby się w nich przeglądać. Czy Wy też czasami tak macie? :) Kieszenie w spodniach, wszyte do środka i zapinane na zamek, to ciekawy element ozdobny, który nie powiększa optycznie pośladków. 

Ściągacz u dołu spodni, może optycznie skracać nogi, polecam szczególnie kobietom, które mogą sobie na to pozwolić, a dla wszystkich tych kobiet, które mają krótsze nogi, bardzo dobre rozwiązanie - buty na wysokim obcasie :) Do tej stylizacji wykorzystałam bardzo wygodne botki.  

Do tej stylizacji wybrałam torebkę, którą kiedyś dostałam od mojej koleżanki w ramach przeglądu szafy:) Torebka dobrana jest do dodatków, stanowi element wyróżniający się. Nie jestem zwolenniczką dobierania torebki do butów:)  

Czarno - srebrne dodatki i czarny lakier na paznokciach, stanowią dopełnienie stylizacji. 

A to już efekt końcowy z moją ulubioną brązową kurtką, mam nadzieję, że Wam się podoba - "sportowa elegancja". 
Do zobaczenia w kolejnym poście :)